Nie od dziś wiadomo, że zieleń działa na nas relaksująco – i to nie tylko w formie żywych kwiatów doniczkowych. W ciągu ostatnich kilku sezonów zieleń pojawia się zarówno w mocnych odcieniach pełnych szyku, jak i w stonowanych, subtelnych wydaniach, podkreślając w aranżacji elegancję, a często również połączenie z naturą. Podpowiadamy, jak wprowadzić zieleń we wnętrza, z czym ją łączyć i… jak nie przesadzić!
Zacznijmy od podstaw – zapoznaj się z zielenią
Chociaż kolor zielony ożywia aranżację – nawet ten w stonowanych, przyszarzonych odcieniach – niektóre jego odmiany mogą bardzo szybko zdominować wystrój lub zmniejszyć optycznie przestrzeń. Z zielenią nie ma żartów, dlatego zanim postanowisz wprowadzić ją w swoje cztery ściany dokładnie zastanów się, jaki odcień pasować będzie do reszty domu.
Popularne odcienie zieleni:
- Butelkowa zieleń
Sprawdź też: Zielone dodatki do domu
- Miętowy
To odcień chłodny i delikatny, jednak kojarzony głównie z letnią swobodą – prawdopodobnie tak samo, jak wszystkie pastele. Ten kolor to zupełne przeciwieństwo butelkowej zieleni – jest jasny, żywy, energetyczny i zdecydowanie pobudza do działania! Idealnie łączy się z ponadczasową bielą i odcieniami szarości, gdyż łagodzą one jego beztroski, optymistyczny charakter i pozwalają wypośrodkować mocny akcent kolorystyczny oraz nowoczesne wzornictwo. Dużo zależy także od dodatków – dla chłodnej, stonowanej aranżacji możesz wybrać produkty utrzymane w kolorze srebrnym, a jeśli zależy Ci na ociepleniu wnętrza, dobierz złoto i miedź.
- Pistacjowy
- Szałwiowy
- Oliwkowy
Zieleń w meblach
Zielone meble pojawiają się nie tylko w stylu glamour! A tam zdecydowanie królują ciemne, szlachetne odcienie, takie jak butelkowa zieleń, szmaragdowy lub malachitowy. Ponieważ ciemne zielenie mogą łatwo zdominować aranżację oraz przyciemnić pomieszczenie, dobrze łączyć je z jasnymi poduszkami ozdobnymi – w zależności od wybranego koloru, mogą to być pastelowe róże, musztardowe żółcie lub nawet jaśniejsze odcienie zieleni.Odpowiedni kontrast zapewnią także jasne pledy, niedbale przerzucone przez oparcie fotela lub zagłówek sofy. Możesz zagrać nie tylko kontrastem jasny-ciemny (beżowy pled i butelkowa sofa), lecz także zróżnicowanymi fakturami (szydełkowa forma oraz welurowa tapicerka).
W małych mieszkaniach zrezygnuj z kompletów mebli w odcieniach ciemnej zieleni – sofa, fotel i pufa w kolorze butelkowym mogą przytłoczyć wystrój i zdominować go kolorystycznie. Lepiej mieszaj i łącz – wystarczy odrobina kreatywności!
Zieleń w dodatkach
Jeśli marzy Ci się wnętrze w stylu urban jungle lub po prostu chcesz wprowadzić w swoje wnętrza kolory kojarzone ze świeżością natury, lecz bez gwałtownych zmian wystroju, możesz pokombinować z dodatkami! A da się to zrobić w każdym pomieszczeniu – nawet w łazience.W sypialni i salonie sprawdzą się oczywiście tekstylia. Jeśli oprawa pomieszczenia jest uniwersalna i stanowi odpowiednią bazę pod częste zmiany aranżacji (jest utrzymana w kolorach bieli, szarości, czerni), możesz postawić na pościel lub koce w mocnym odcieniu zieleni. Zieleń da się wprowadzić jeszcze bardziej dyskretnie – poprzez subtelne lampiony z kolorowego szkła, ozdobne dyfuzory lub świece zapachowe w odcieniach natury. Na toaletce sprawdzą się także zielone szkatułki.
W łazience również olbrzymią rolę odegrać mogą tekstylia. Zielone ręczniki i dywanik łazienkowy w dopasowanym ręczniku łączy się w harmonijną kompozycję, która rzucać się w oczy będzie w aranżacji wystroju.
Zieleń w printach
Nie zapominajmy o printach! Zieleń kojarzy się z roślinami – i to nie tylko tymi doniczkowymi. We wnętrzach botanicznych pojawiają się florystyczne motywy, głównie liście bananowca, monstery i paproci. Jeśli nie boisz się mocnych wzorów, możesz udekorować swoją przestrzeń tapetą o liściastym motywie. Jednak dużo bezpieczniej – a przy okazji ciekawiej – łączyć zieleń w basicowym wydaniu na ścianie z kojarzonymi z dżunglą akcentami w tekstyliach i dodatkach.Minimalistyczna sypialnia z florystyczną pościelą? A może kuchnia w stylu boho z zastawą ozdobioną liściastymi akcentami? Samodzielnie zdecyduj, w jakim wnętrzu będziesz czuć się najlepiej. Jedno jest pewne – zieleń kocha Homla, a Homla kocha zieleń!